Aktualności ze świata miłośników twórczości Tolkiena

Zapraszamy Was na Wyprawę do Anglii
śladami J.R.R. Tolkiena! (kwiecień 2015)


[Prezentujemy zaktualizowany program naszego wyjazdu!]

Wydarzenie na Facebooku: kliknij

Chcemy powtórzyć sukces podobnej wyprawy w roku 2008. Chcemy wrócić do tolkienowskich miejsc w Anglii i odkryć zupełnie nowe. Chcemy spędzić 8 dni w towarzystwie Tolkienistów z całej Polski. Dołączycie do nas?

Proponujemy następującą datę naszego przyszłorocznego wyjazdu, który nosi tytuł WYPRAWA DO ANGLII ŚLADAMI J.R.R. TOLKIENA: 18-25 kwietnia 2015 roku (czyli tylko 5 dni urlopu, 2 soboty i jedna niedziela). Cena wyjazd to przy co najmniej 30 osobach zaledwie 1850,- zł (a w niej 6 noclegów w hotelach typu Ibis Budget/schronisko młodzieżowe, 6 śniadań typu szwedzki stół, 1 nocny przejazd w drodze powrotnej do Polski, przeprawę promową, przejazd wygodnym autokarem, opiekę przewodnika tolkienowskiego – Galadhorna).

Podróż organizuje biuro podróży “Abraksas” z Katowic (strona biura), patronuje mu zaś redakcja Elendilionu. Wyjazd to okazja do poznania Anglii Inklingów! Wypatrujemy też w Wielkiej Brytanii wydarzeń tolkienowskich – jeżeli tylko w kwietniu ’15 coś się wydarzy, my tam będziemy (mamy nadzieję, że znowu zawita do Londynu musical Władca Pierścieni). Oto program Wyprawy. Jeżeli macie do niego jakieś uwagi, propozycje, chcecie zrealizować jakieś marzenia, piszcie o tym w komentarzach!

Przeczytaj resztę wpisu »

Dzień Zaduszny tuż, tuż…

W styczniu 2009 opisaliśmy miejsce wiecznego spoczynku Marii Skibniewskiej (1904-1984) – „tej, która przełożyła dla nas Śródziemie…” (tutaj artykuł ze zdjęciami). Niedawno grobem zajęła się przemiła tolkienistka spod Warszawy, Marysia Kłeczek (serdeczne Eruhantalë dla Ciebie, Márië). Marysia grób wyczyściła, odsłoniła tablicę i opiekuje się tym miejscem. W Dzień Zaduszny (2 listopada) pamiętajmy, że Maria Skibniewska pochowana jest na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie, w kwaterze 29A, rząd 2, miejsce 14 (w rzeczywistości jest 16). To zaledwie kilkanaście metrów od Alei Zasłużonych.

18 lipca 2002 r. pożegnaliśmy inną wielką postać, która znała profesora J.R.R. Tolkiena i bywała nawet na spotkaniach słynnych Inklingów w Oksfordzie. Chodzi o prof. dr. hab. Przemysława Mroczkowskiego (1915-2002). Profesor pochowany jest na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Internetowy lokalizator pozwolił mi ustalić, że grób Profesora znajduje się w kwaterze LXXXIX, w rzędzie 18, miejsce 2. Krakowscy tolkieniści, w Dniu Zadusznym, w czasie odwiedzin na krakowskich cmentarzach można zapalić lampkę i wspomnieć w modlitwie słynnego polskiego anglistę. Może ktoś wykona dla naszego serwisu fotografię grobu? [o Profesorze Mroczkowskim pisaliśmy tutaj: Tolkien spod Wawelu w Religia.tv (recenzja)”]

Kalendarium Śródziemia: Dzień Rogu (2 blotmath)

hornofthemark

W tym roku jesteśmy trochę spóźnieni, ale że zbliża się nasze Święto Niepodległości… Odpowiednikiem 2 blotmatha jest nasz 26 października (Reforma Naszego Kalendrza). Jak czytamy w Dodatku D do Władcy Pierścieni: «Każdego 2 listopada [tzn. blotmatha] o zachodzie słońca dęto w Bucklandzie w Róg Marchii, a potem następował czas palenia wielkich ognisk i wesołego ucztowania».

Dnia 2 blotmatha („listopada”; jak wyżej pisaliśmy w naszym kalendarzu jest to 26 października) 1419 r. ery Shire’u (3019 r. Trzeciej Ery) Frodo z towarzyszami wrócili na dobre do swojej ojczyzny i poderwali do powstania ludność Shire – przeciw Sarumanowi Wielu Barw i jego nowym porządkom. Kolejnego dnia doszło do zwycięskiej bitwy pod Bywater, Saruman upadł i prawdziwie zakończyła się Wojna o Pierścień (Dodatek B do Władcy Pierścieni).

– Wzniecić w Shire powstanie! – zawołał Merry. – Zbudzić wszystkich! Oni nienawidzą nowych porządków, sami widzieliście, wszyscy, może z wyjątkiem jednego czy dwóch łotrzyków i kilku durni, którzy chcą zgrywać ważniaków. Tyle tylko, że lud Shire zawsze żył tak spokojnie, że teraz nie wie, co ma robić. Wystarczy jednak jedna iskra i wybuchnie! (…) Chodźcie! Zadmę w róg Rohanu, dam im taki koncert, jakiego nigdy w życiu nie słyszeli!

Skierowali się do centrum wioski. Sam skręcił w bok i pogalopował uliczką wiodącą na południe, ku farmie Cottonów. Nie odjechał daleko, kiedy usłyszał jasne, wyraźne wezwanie rogu, dźwięcznie wznoszące się ku niebu. Zew odbił się echem od dalekich wzgórz, niósł się tak raźno i wesoło, że Sam omal nie zawrócił kuca w pół drogi. (…) Usłyszał jak Merry zmienia nutę. Teraz grał pobudkę Bucklandu.

Zbudźcie się! Wstawać! Gore! Strach! Wróg! Wstawać!

(Władca Pierścieni, Powrót Króla, str. 258-259, tłum. C. i M. Frącowie)

Przeczytaj resztę wpisu »

Niespodzianka od Air New Zealand!


Jak co roku nowozelandzkie linie lotnicze ANZ przygotowały dla nas niespodziankę. Miłego oglądania! A my postaramy się z czasem zanalizować elfickie fragmenty tego baśniowego filmu instruktażowego.

Dziś w Śródziemiu: Eruhantalë

W Niedokończonych opowieściach, w tekście „Opisanie Wyspy Númenóru” (z ok. 1965 r.) czytamy:

W pobliżu środka wyspy [Númenóru] wypiętrzała się wysoka góra zwana Meneltarma (Kolumna Niebios), miejsce oddawania czci Eru Ilúvatarowi. (…) Każdego roku na szczycie król tylko trzykrotnie przemawiał: witając nowy rok w Erukyermë [niektórzy odczytują Eruhyermë] w pierwszych dniach wiosny, zanosząc modły do Eru Ilúvatara w Erulaitalë w połowie lata i czyniąc dziękczynienie w Eruhantalë z końcem jesieni.

meneltarmaBadacze tolkienowscy różnie lokują w kalendarzu jesienne święto Eruhantalë ‚Dziękczynienie Jedynemu’. Leonid Korablew mówi tu o równonocy jesiennej (23 września), ale bardziej prawdopodobne jest, że „koniec jesieni” umieszczano na przełomie naszego października i listopada (prawdziwy koniec jesieni, podczas gdy równonoc jesienna jest raczej środkiem jesieni). Na forum Elendilich zaproponowałem datę 23 października (= 1 Hísimë w Rachubie Królewskiej, patrz Dodatek D do Władcy Pierścieni i wpis na forum Elendilich).

Co działo się w dniu Eruhantalë w Númenórze? Król wchodził tego dnia pieszo na szczyt Meneltarmy, a za nim postępował tłum ludzi ubranych na biało i przybranych girlandami. Wszyscy zachowywali święte milczenie. Nad zebranymi polatywali Świadkowie Manwego, trzy orły, które były jedynymi mieszkańcami sanktuarium Jedynego Boga w Númenórze. Kto wie czy król Elessar nie odnowił tego święta w Ponownie Zjednoczonym Królestwie…

Źródło grafiki: DeviantArt

Billy Boyd zaśpiewa The Last Goodbye w Hobbicie!

Talent wokalny Billy’ego Boyda, filmowego Peregrina Tuka, poznaliśmy już  w ekranizacji Władcy Pierścieni. Jego słynną piosenkę Edge of Night znamy z emocjonującej sceny w Powrocie Króla. Wykorzystano ją w zwiastunie ostatniej części Hobbita (pisaliśmy o nim tutaj). Dziś dowiedzieliśmy się, że Billy Boyd zaśpiewa piosenkę, która będzie promować Hobbita: Bitwę Pięciu Armii. Usłyszymy ją w czasie napisów końcowych. Będzie nosić tytuł The Last Goodbye. Ostatnie pożegnanie ekranizacjami tolkienowskimi Petera Jacksona? Oto dwa utwory Billy’ego Boyda, które niechaj pomogą nam dobrze zacząć nowy tydzień.

Tolkien spod Wawelu w Religia.tv (recenzja)

Chcielibyśmy przypomnieć Wam tekst z listopada 2010 o „polskim Inklingu”, prof. Przemysławie Mroczkowskim.

Obejrzałem dziś niezwykły 25-minutowy film. Łukasz Smolnik z Religia.tv stworzył w nim ciekawy, dogłębny portret jednego z najznamienitszych polskich anglistów, profesora Przemysława Mroczkowskiego. Film zrealizowano w cyklu „Nieznani – Zapomniani”. Nosił on tytuł Tolkien spod Wawelu.

Najpierw o samej realizacji. W dokumencie występuje wiele ciekawych osób, przede wszystkim jedna z córek profesora, pani Maria Anuncjata Gardziel (druga córka, pani Joanna Petry-Mroczkowska pomagała w realizacji filmu Łukaszowi Smolnikowi). Są też angliści, tłumacze, np. pan Tomasz Fiałkowski, pani Muskat-Tabakowska, są aktorzy: Elżbieta Bożyk (anglistka-aktorka) oraz Jerzy Stuhr. Film jest bardzo ładnie zrealizowany, z pięknymi zdjęciami rejestrowanymi w Krakowie i w Tyńcu, na Wawelu i w Collegium Maius. Świetne zbliżenia na wspominających profesora Mroczkowskiego – ciemne tło, z którego światło wydobywa twarze rozmówców. Przede wszystkim w ciągu tych dwudziestu pięciu minut otrzymujemy niezwykłą porcję informacji. Niech będą one uzupełnieniem tego, co już pisaliśmy o profesorze Mroczkowskim w naszym serwisie: „Polacy, którzy znali Tolkiena: prof. Przemysław Mroczkowski„oraz „Poland (…) is ever in my mind” (J.R.R. Tolkien)„.

Przeczytaj resztę wpisu »

J.R.R. Tolkien, Mitopoeia
(poemat filozoficzny z 1931 r.)

Mitopoeia czy mitopeja? O znaczeniu tego słowa i o poszukiwaniu jego polskiej formy pisaliśmy już w 2007 roku („Polska mitopeja czy mitopoeia”)? Jest jesień, są zatem „długie jesienne wieczory”. Proponujemy Wam w związku z tym lekturę jedynego w dorobku J.R.R. Tolkiena poematu filozoficznego, który powstał jesienią 1931 roku, ale opublikowano go po raz pierwszy dopiero po śmierci autora, w 1988. Jest to utwór trudny, wymagający skupienia. Poznajcie go w tłumaczeniu Tadeusza A. Olszańskiego. Historia publikacji tego przekładu jest interesująca. Wpierw ujrzał on światło dzienne w fanzinie Śląskiego Klubu Fantastyki Gwaihirzę (nr 83, ŚKF 1996), potem wydał go magazyn Gwaihir (wydanie specjalne, ŚKF 1997), następnie Christianitas (nr 14, 2002/03) i w końcu Simbelmynë (nr 26-27, ŚKF 2006). Utwór w tej formie dostępny jest też na stronach Niezapominki (tutaj). Poznajcie też Mitopoeię w angielskim oryginale (tutaj).

Poniżej znajdziecie cały poemat, będący medytacją nad miejscem człowieka w stworzeniu i nad tworzeniem jako częścią człowieczego losu. Ciekawi nas, która część Mitopoei ma dla Was szczególne znaczenie.

Przeczytaj resztę wpisu »

Rozszerzone wydanie Przygód Toma Bombadila

Dwa dni temu, 9 października, w brytyjskich księgarniach za sprawą wydawnictwa Harper Collins ukazała się nowa, rozszerzona wersja książki The Adventures of Tom Bombadil (Przygody Toma Bombadila). Oprócz 16 wierszy znanych z oryginalnego wydania z 1962, w książce znajdziemy również ich wcześniejsze wersje, opublikowane w rozmaitych czasopismach, a także całkiem nowe teksty. Na szczególną uwagę zasługuje zapisana prozą opowieść o Tomie Bombadilu, tocząca się w czasach króla Bonhediga. Wszystko opatrzone jest komentarzami i notatkami wybitnych badaczy twórczości profesora, Christiny Scull i Wayne’a G. Hammonda. Książka ozdobiona jest ilustracjami Pauline Baynes. Angielskie wydanie liczy aż 304 strony. My za to z niecierpliwością będziemy wypatrywać wieści o polskiej wersji książki.

Źródło: http://www.tolkienlibrary.com/press/1179-the-adventures-of-tom-bombadil-revised-and-expanded-edition.php