Nowa gra karciana Hobbit
W kwietniowym numerze Światu Gier Planszowych można było przeczytać wywiad z Wydawnictwem Egmont. Na końcu, wśród zapowiedzi, pojawiła się wzmianka o grze karcianej Hobbit. Ale wtedy to było nieco za mało, by napisać solidnego newsa, trzeba było poczekać na więcej informacji. Zatem czekałem, co jakiś czas sprawdzając stronę Egmontu, czekałem, czekałem i nagle BAM!, gra już jest. Pora więc wspomnieć o produkcji kilka słów, bo w przeciwieństwie do planszówki o tym samym tytule, gra karciana przechodzi na razie raczej bez echa.
Hobbit jest niekolekcjonerską grą karcianą, co oznacza, że nie trzeba będzie wymieniać się ze znajomymi czy polować na ultra rzadkie karty w boosterach, by wzbogacić naszą talię. W ogóle nie trzeba się martwić w wzbogacanie talii o nowe zestawy kart (jak jest w przypadku gry Władca Pierścieni LCG). Raz zakupiony produkt jest wszystkim czego nam trzeba do grania. Autorem gry jest Martin Wallace, znany między innymi z takich produkcji jak Age of Steam, Runebound czy, sięgając w bliższe nam tematy, Ankh-Morpork. Polską wersję gry przygotowało Wydawnictwo Egmont, podobnie jak i wspomnianą grę planszową. Do zilustrowania kart wykorzystano prace Teda Nasmitha.
Gra przeznaczona jest dla grupy 2-5 graczy i jak głosi oficjalna wersja:
Czarodziej Gandalf wraz z krasnoludem Thorinem oraz hobbitem Bilbo staną do walki z siłami zła i będą starali się pokonać smoka Smauga oraz orka Bolga. Zadaniem graczy jest wcielenie się w jednego z bohaterów i poprowadzenie swojej drużyny do zwycięstwa. Aby tego dokonać muszą jak najlepiej wykorzystać umiejętności swojej postaci, współpracować z sojusznikami i zadawać obrażenia wrogom!
Zerknąłem na zasady dostępne na stronie Kraina Planszówek i w dużym skrócie, chodzi o proste dokładanie kart w odpowiednich kolorach, jeden gracz zbiera wyłożone karty, a potem zależnie w jaką postać się wcielił, różnymi sposobami rozdaje karty pozostałym graczom. Karty oznaczone są symbolami białej gwiazdy lub czarnego hełmu orka, które w zależności którą stronę konfliktu reprezentuje otrzymujący je gracz, leczą lub zadają obrażenia. Chodzi o to, by pomóc swojej drużynie, zaszkodzić przeciwnej. I to w sumie tyle, zasady wydają się proste i łatwe do opanowania. Na ile się sprawdzają w praktyce, ile jest w tym planowania, ile losowości, tego nie mogę powiedzieć.
Gra polecana jest dla graczy w wieku 10-110 lat (przykro mi, Bilbo z Władcy Pierścieni, odpadasz) i można ją nabyć za około 36 złotych.
Kategorie wpisu: Gry tolkienowskie, Nowości wydawnicze
3 Komentarzy do wpisu "Nowa gra karciana Hobbit"
Elendilion – Tolkienowski Serwis Informacyjny » Blog Archive » Recenzja karcianki Hobbit, dnia 29.11.2012 o godzinie 17:38
[…] dziś o Hobbicie. Ale nie o filmie, na to jeszcze za wcześnie, tylko o grze karcianej, o której niedawno pisałem. Nabyłem, pooglądałem, pograłem i pora podzielić się wrażeniami. Za powstaniem tytułu stoi niejaki […]
Tomasz, dnia 18.05.2014 o godzinie 20:29
Może mógłbym prosić o jakieś wrażenia z rozgrywki? Egmont daje teraz dużą promocję gier. Zastanawiam się nad kupnem Władcy Pierścieni?
Lord Ya, dnia 19.05.2014 o godzinie 17:56
Tomaszu, jeżeli chodzi o moją opinię o grze Hobbit, to napisałem swego czasu recenzję http://www.elendilion.pl/2012/11/29/recenzja-karcianki-hobbit/
Zostaw komentarz