Stolica Nowej Zelandii zmieni nazwę na…
Centrum Śródziemia
Wellington, stolica Nowej Zelandii na trzy tygodnie przed i trzy tygodnie po premierze filmu Hobbit: Niezwykła Podróż zmieni nazwę na The Middle of Middle Earth, czyli Centrum Śródziemia. Nowa nazwa będzie przez ten czas wykorzystywana wszędzie – od stempli pocztowych po tytuł największej stołecznej gazety. Rozważana jest także specjalna pieczątka, którą służba celna wbijałaby turystom do paszportu.
Oprócz tego pojawią się także okolicznościowe monety z wizerunkami postaci z książek Tolkiena. Przewidziano także różne parady, oraz darmowe pokazy Władcy Pierścieni.
Ciekawe, czy nowonarodzone dzieci będą otrzymywały imiona takie jak Aragorn, czy Arwena, a miejscem ich urodzenia będzie oficjalnie Centrum Śródziemia. To by było coś…
Kategorie wpisu: Fandom tolkienowski, Informacje medialne
5 Komentarzy do wpisu "Stolica Nowej Zelandii zmieni nazwę na…
Centrum Śródziemia"
;/, dnia 23.10.2012 o godzinie 17:59
Masakra.
elanorion, dnia 23.10.2012 o godzinie 18:22
Może to i zabieg komercyjny, ale nieprzeciętny
I poruszający wyobraźnię.
BoKu, dnia 23.10.2012 o godzinie 22:42
Czuję ukłucie zazdrości na myśl o tych klimatach, których nie będzie dane mi poczuć. W Nowej Zelandi na pewno będzie się działa masa imprez około Hobbitowych – szykuje się epokowe wydarzenie, które ktoś sprytnie rozplanował na trzy odsłony (mam oczywiście na myśli premiery poszczególnych części Hobbita).
Lord Ya, dnia 31.10.2012 o godzinie 8:18
Jeżeli z tej okazji nie będą wpisywać do aktów urodzenia nazwy Centrum Śródziemia, jeżeli nie wydrukują na nowo map (choćby i ważnych sześć tygodni, ale nie można dezinformować ludzi), nie wymienią wszystkich tabliczek i znaków z nazwą Wellington i nie poniosą innych, pewnie bardzo wysokich, kosztów administracyjnych by wszystko było legalnie i oficjalnie, to dla mnie to żadna zmiana nazwy tylko pic na wodę i uzgodnienie kilku osób, że jedną rzecz przez jakiś czas nazywamy inaczej. Też możemy się umówić, że np. na Katowice od dziś mówimy Mroczna Puszcza.
Swoją drogą, jak już o Katowicach, to w 1953 pokazaliśmy, jak się zmienia nazwy dla uczczenia pewnych wydarzeń/osób.
Galadhorn, dnia 31.10.2012 o godzinie 9:16
Ja bym wolał zamienić Katowice w Tolkienogród.
Zostaw komentarz