Tajemnica Itaril
Najpierw, w styczniu 2010 pojawił się komunikat ekipy filmowej Hobbita. Szukano odtwórczyni takiej oto roli:
[ITARIL] ROLA ŻEŃSKA, ELF LEŚNY, bohaterka pochodząca z plemienia Elfów Leśnych [ang. Silvan Elves]. Elfy Leśne uważa się za bardziej przyziemne i praktyczne. Niższego wzrostu niż inni elfowie, jest ona mimo to szybka i zwinna oraz fizycznie sprawna, może też walczyć zarówno mieczem, jak i łukiem. Już w młodym wieku ITARIL zapowiadała się na wojowniczkę, wybrano ją zatem do szkolenia się w służbie Gwardii Króla Lasu. To właśnie styl życia, który był zawsze jej pragnieniem, aż nie spotkała na swej drodze miłości i nie zakochała się w tajemnicy w młodym WŁADCY ELFÓW. Rola ta będzie wymagała założenia peruki oraz szkieł kontaktowych. Może być też wymagany makijaż protetyczny. WIEK: 17-27. AKCENT – STANDARDOWY.
A zatem w planach jest rola, której nie znajdziemy w książce Tolkiena! Wojownicza elfka zakochana w Legolasie, synu Thranduila? Brzmi bardzo „lolfiasto”, ale – znając talent Petera Jacksona – może to być całkiem udany pomysł. Kto może ją zagrać?
Od dawna wśród fanów filmów Jacksona krążyła pogłoska, że rolę Itaril może zagrać znana z Jacksonowskiej Nostalgii anioła (The Lovely Bones) młoda irlandzka aktorka, Saoirse Ronan, nominowana w 2007 do Oscara za rolę w Pokucie (Atonement). Obecności Itaril i udziałowi Ronan w filmie nikt nie zaprzecza – nikt też jednak nie potwierdza tych rewelacji. W serwisie RTE.ie znalazł się wywiad z aktorką i jej ojcem, w którym znalazły się następujące wypowiedzi: „Tak, bardzo chętnie bym ją zagrała” (Saoirse Ronan), „Córka pracowała już z Peterem Jacksonem przy Nostalgii anioła. Po tych wielu tygodniach wspólnego wysiłku stali się niczym rodzina. Byłoby wspaniale zobaczyć ich znowu razem przy pracy” (Peter Ronan – ojciec). A zatem: pożyjemy – zobaczymy! Ciekawe co nasi Czytelnicy myślą o wojowniczej elfce zakochanej w Legolasie?
Jako ciekawostkę językową dodamy, że imię Saoirse czyta się mniej więcej jak sirsze. Interesujące jest też to, że David Salo, lingwista tolkienowski zatrudniony w filmie Władca Pierścieni do tworzenia dialogów w quenya i sindarinie, w latach 90., na potrzeby systemu RPG Middle-Earth Role Playing odtworzył pełną gramatykę i część słownictwa języka… Elfów Leśnych, Nandorinu (z dialektami Mrocznej Puszczy oraz Lórien). Czy jego pomysły zostaną wykorzystane w filmowym Hobbicie? Zobaczymy.
Kategorie wpisu: Adaptacje tolkienowskie, Filmy: Hobbit i WP, Lingwistyka
15 Komentarzy do wpisu "Tajemnica Itaril"
Morfinnel, dnia 05.02.2011 o godzinie 16:16
No to nieźle wykombinowali. Nie dość, że postać znikąd, to jeszcze wojowniczka! A w ogóle czy poza Eowin w Śródziemiu były jakieś inne „wojowniczki”?
Swoją drogą, kiedy pierwszy raz przeczytałem newsa o Itaril kilka dni temu, od razu stwierdziłem, że na pewno „coś” ją połączy z Legolasem, bo przecież Orlando Bloom nie mógłby mieć tak epizodycznej rólki…
Galadhorn, dnia 05.02.2011 o godzinie 16:38
Założę się, że jeżeli Itaril będzie bohaterką filmu, zginie w jakimś momencie, ratując życie Legolasa, nieświadomego jej wielkiej miłości. I dopiero wtedy zorientuje się młody elficki panicz, że miał wielbicielkę pośród gwardii przybocznej ojca, Thranduila.
Heru, dnia 05.02.2011 o godzinie 18:56
Myślę że nie wypali tak jak Arwena w Helmowym Jarze
BoKu, dnia 05.02.2011 o godzinie 22:00
Heru
O jakiej Arwenie w Helmowym Jarze prawisz?
Galadhorn, dnia 05.02.2011 o godzinie 23:24
BoKu, Peter Jackson chciał pierwotnie ukazać Arwen jako wojowniczą księżniczkę w Helmowym Jarze. Były już nawet kręcone ujęcia (chyba), ale ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu.
Tom Goold, dnia 06.02.2011 o godzinie 11:59
Ciekawa informacja, tym bardziej że wieczorem będę oglądał właśnie „Nostalgię Anioła”. Boję się jednak może to być tylko maleńki epizod biorąc pod uwagę, że Legolas ma wystąpić w „Hobbicie’ dosłownie na chwilę. Poza tym niezbyt mi się jak na razie podoba to, co czytam o filmie – coraz bardziej to wszystko przypomina faktyczny prequel „Władcy Pierścieni”. Być może taka różnica w wizji artystycznej filmu zaważyła na rezygnacji Del Toro?
Galadhorn, dnia 06.02.2011 o godzinie 20:36
Dobry film. Jak Ci się podobał, Tomie?
Forneithel, dnia 06.02.2011 o godzinie 21:35
Ujęcia z Arweną w Helmowym Jarze zostały nakręcone i, jeśli się dobrze przyjrzeć, można dostrzec pozostałości tego pomysłu. Podczas szarży Eomera widać przez ok 2 sekundy jakąś postać (wyraźnie kobiecą) w różowym (lol) płaszczu pośród wojowników
Telperion, dnia 07.02.2011 o godzinie 9:08
Podejrzewam że początkowo to Arwena przyprowadziła wojska elfów z Imladris, później zastąpiono ją Haldirem.
Tati, dnia 07.02.2011 o godzinie 18:53
Heru w 100% zgadzam się z tobą!!!!!!
tallis, dnia 10.02.2011 o godzinie 5:46
Ja jednak mam nadzieję, że to tylko plotki rozpuszczane dla podgrzania atmosfery
Nie może być żadnej elfiej _głównej_ bohaterki, bo fani by Pidżeja zjedli. Legolas mignie nam na 1 czy 2 ujęcia i finał. Tak samo Frodo. Dla mnie mogą sobie tam być Legolas, Frodo, Drogo, Lobelia i kto jeszcze zechce, o ile nie będzie to więcej jak epizod, 1 – 2 ujęcia. Inaczej zrobi się dziwnie. Nie wydaje mi się, żeby Pidzej tracił czas na rozbudowywanie nadprogramowych postaci. W książce i tak dość dużo się dzieje.
poz
tal
Arwena, dnia 18.02.2011 o godzinie 14:46
Bez sensu…… Legolasa nawet nie było w książce Hobbit…. Peter coś pomieszał…….
Galadhorn, dnia 18.02.2011 o godzinie 15:40
Tolkien pisząc „Hobbita” nie wiedział jeszcze, że kiedyś stworzy postać syna króla Elfów Leśnych, że ten król będzie miał na imię Thranduil, a jego syn – Legolas. Ale obiektywnie rzecz ujmując, Legolas powinien żyć w pałacach Thranduila w czasach akcji „Hobbita”.
Gotrek, dnia 15.03.2011 o godzinie 8:16
Jest wyraźnie Arwena, zaraz potem, jak ukazany jest Eomer tnący Uruk-Hai, to nie do pomyślenia że Peter zrezygnował z niej, kurde naprawdę fajnie by było zobaczyć Arwenkę w pełnej lśniącej Zbroi, kurde ale się podjarałem.
Essenti, dnia 23.01.2012 o godzinie 18:46
Mam nadzieję, że to tylko plany, które nie wejdą w użycie, z tą całą Itaril. Tylko że podobno Legolas ma występowac w filmie przez ok. 2 min, więc chyba czasu na wątek miłosny nie wystarczy…
Zostaw komentarz