Laureaci Oscarów bronią Festiwalu Muzyki Filmowej
Z powodu cięć w budżecie Krakowskiego Biura Festiwalowego dokonanych przez radnych Platformy Obywatelskiej pod znakiem zapytania stanęła organizacja Festiwalu Muzyki Filmowej. Wywołało to wiele głosów sprzeciwu. Po protestach fanów przyszedł czas na wyrażenie opinii na ten temat przez gwiazdy. Do Rady Miasta Krakowa trafiają listy od wielu kompozytorów, w tym laureatów Oscarów. Wieść o sytuacji Festiwalu Muzyki Filmowej dotarła nawet do Hollywood i na Nową Zelandię.
Alan Frey, osobisty asystent Howarda Shore’a, przekazał:
Rozmawiałem z Howardem, jest bardzo zaniepokojony sytuacją FMF. Postara się jak najszybciej osobiście wysłać słowo wsparcia.
Informacje w podobnym tonie przekazała asystentka Joe Hisaishiego:
Przekazuję wam stanowisko Joe: jesteśmy wstrząśnięci informacją o możliwym odwołaniu FMF w Krakowie. Utrata FMF byłaby wielką stratą. Nie tylko dla branży filmowej, ale i dla kultury. A już w szczególności dla Krakowa.
W obronie Festiwalu stanął także Tan Dun oraz Shigeru Umebayashi, którzy opisali swoje uznanie dla tej imprezy.
Wsparcie okazał też Abel Korzeniowski:
W ciągu zaledwie pięciu lat impreza ta zyskała rangę międzynarodową i stała się wydarzeniem, o którym mówi się w hollywoodzkim środowisku filmowym. Z tutejszej perspektywy dostrzeżenie jakiegokolwiek nowego festiwalu jest rzeczą prawie niemożliwą. Poza Cannes i Wenecją, których pozycja jest ugruntowana wieloletnią tradycją, niewiele jest też imprez postrzeganych na tyle poważnie, by warto było dla nich przelecieć Atlantyk.
Źródło: Dziennik Polski
Kategorie wpisu: Wydarzenia
4 Komentarzy do wpisu "Laureaci Oscarów bronią Festiwalu Muzyki Filmowej"
tallis, dnia 20.01.2012 o godzinie 20:23
No nie wiedziałam, że festiwal był tak znany na swiecie. Miło, że sie gwiazdy wypowiadają, bo przecież takim jak oni to wszystko jedno, dla nich wszystkie festiwale swiata otwarte. Krakowa nie potrzebują.
poz
tal
Tom Goold, dnia 22.01.2012 o godzinie 11:43
Kraków jest miastem z wielkimi aspiracjami kulturalnymi, ale w praktyce wychodzi z tym różnie, głównie przez zaniedbania w infrastrukturze miasta. Kraków jest miastem z wyjątkowo zaniedbanymi drogami, niezbyt nowoczesnym lotniskiem, bez centrum targowo-wystawienniczego i bez hali koncertowej z prawdziwego zdarzenia. Wbrew temu wszystkiemu organizatorom FMF udało się stworzyć imprezę na światowym poziomie, zarówno artystycznym jak i organizacyjnym. Szkoda, że teraz impreza jest niszczona przez rozgrywki w radzie miejskiej Krakowa i krótkowroczność polityków PO.
Drzewiec, dnia 22.01.2012 o godzinie 11:57
Jest na głównej ale dalej wykopujmy – http://www.wykop.pl/link/1014445/hollywood-broni-festiwalu-muzyki-filmowej-ty-tez-mozesz-podpisac-petycje/
Elendilion – Tolkienowski Serwis Informacyjny » Blog Archive » Subiektywna Relacja z 5. Festiwalu Muzyki Filmowej w Krakowie, dnia 28.05.2012 o godzinie 16:40
[…] przypomnieć, że 5 edycja mogła się nie odbyć. Pisałem o tym we wcześniejszych wpisach: tutaj i tutaj. To, że było inaczej i dane nam było po raz kolejny rozkoszować się pięknem muzyki filmowej […]
Zostaw komentarz