30.04.16, 20:35, dodany przez Lord Ya
A dziejało się w ów czas, iże Jeärendyl Promienny był włodárzém ludu wokół uśca Syryjonowégo żywiącégo. Nadobną Jelwingę za żonę pojął , jąż poczęła mu dwu synów: Jelronda i Jelrosa, a półjelfami jich zowiono. A Jeärendyl nieco ciérzpiáł w domu, zaś wyprawy wedle miedz Ziem Bliższych niemożné były tęsknot jégo ukoić.
Kiedyś już zaproponowaliśmy czytelnikom podobną zabawę. Spróbujcie zgadnąć z jakiego dzieła to cytat i w jakim języku. Tym razem zagadka nie jest szczególnie trudna. W taki oto sposób rozpoczyna się XXIV rozdział Silmarillionu: Podróż Eärendila i Wojna Gniewu przetłumaczony na XV-wieczną polszczyznę przez abdulme, użytkownika forum Elendili. Wszystko zaczęło się w roku 2006 od tematu XIĘGI ELFOWE PODŁVG STAROPOLSKIEGO PRZEKŁADV autorstwa Galadhorna. Wtedy pomysł nie do końca chwycił, lecz w 2010 znaleźli się chętni by podjąć wyzwanie. Wtedy to abdulme z pomocą innych forowiczów, zaczął zamieszczać pierwsze fragmenty Wyprawy Jeärendyla i Wojny Gniewu. Całkiem niedawno światło dzienne ujrzała ostateczna wersja, do zapoznania z którą Was zachęcamy. Pełen tekst tłumaczenia, oryginalny tekst polski oraz zestawienie obu wersji znajdziecie tu: https://www.dropbox.com/sh/p10apxzh7gf54dv/AADQMnJfvK3iQznAYdA6g3kva?dl=0. Zaś abdulme gratulujemy przetłumaczenia tekstu i mamy nadzieję, że będzie nam dane przeczytać jeszcze jakieś fragmenty dzieł Tolkiena w staropolskiej mowie.
Brak komentarzyKategorie wpisu: Fandom tolkienowski, Lingwistyka, Pliki do ściągnięcia, Tolkienowski internet, Twórczość fanów
11.04.16, 20:22, dodany przez Lord Ya
Tolkien Society po raz trzeci rozdało swoje nagrody za edukowanie społeczeństwa oraz promowanie badań życia i twórczości Profesora Johna Ronalda Reuela Tolkiena, komandora orderu Imperium Brytyjskiego
. W sobotę 9 kwietnia, podczas corocznego uroczystego obiadu odbywającego się w Yorku ogłoszono tegorocznych zwycięzców. Są to:
Najlepsza Praca Artstyczna
Tomás Hijo za grafikę The Prancing Pony (Pod Rozbrykanym Kucykiem)
Najlepszy artykuł
John Garth za artykuł Tolkien’s immortal four meet for the last time
(Tolkienowska nieśmiertelna czwórka spotyka się po raz ostatni
)
Najlepsza książka
The Art of The Lord of the Rings (Władca Pierścieni w malarstwie i graficie J.R.R Tolkiena), pod redakcją Wayne’a G. Hammonda i Christiny Scull
Najlepsza strona Internetowa
Bradford Lee Eden za stronę The Journal of Tolkien Research
Nagroda za wybitne zasługi
Verlyn Flieger – emerytowana profesor języka angielskiego na Uniwersytecie Maryland, autorka wielu książek opisujących literacki fenomen Profesora, m.in. Splintered Light: Logos and Language in Tolkien’s World,Interrupted Music: The Making of Tolkien’s Mythology oraz A Question of Time: J.R.R. Tolkien’s Road to Faërie. Pod jej redakcją ukazała się w zeszłym roku książka J.R.R. Tolkiena The Story of Kullervo.
2 KomentarzyKategorie wpisu: Fandom tolkienowski, Tolkienowski internet
04.04.16, 21:20, dodany przez Lord Ya
Do Pyrkonu 2016 został już tylko kilka dni. Tegoroczna edycja konwentu odbędzie się od 8 do 10 kwietnia. I dzięki Stowarzyszeniu Miłośników Śródziemia (organizatorzy Zlotu Ennorath) oraz organizatorom Zlotu Arda miłośników twórczości Tolkiena czeka specjalna atrakcja. W pawilonie 3A, Fantasium Suburbium, otwarta zostanie Wioska Tolkienowska. Na co można liczyć w wiosce? Przepisując z oficjalnej strony Pyrkonu:
Wioska Tolkienowska zaprasza do obcowania z najstarszym uniwersum fantasy. Śródziemie to fascynujący świat intrygującego i okrutnego zła oraz stale walczących z nim lojalnie sprzymierzonych, wolnych plemion. Przyjeżdżamy na konwent zaprezentować wersję świata znanego z Władcy Pierścieni i Silmarillionu bardziej realistyczną niż filmowa. W naszym programie: cosplayerzy, sztandary i cały obozowy osprzęt do zdjęć. Na miejscu mamy elfki piszące tengwarem i krasnoluda kreślącego runy. Poza nauką stawiania znaków na papierze możemy też malować je henną na skórze. Opowiemy jak przygotowujemy stroje, bronie i sprzęt obozowy. Dla śmiałków szybka lekcja fechtunku oraz strzelania z bezpiecznego łuku. Lecz przede wszystkim czekamy na gości i na inteligentne rozmowy o Śródziemiu, Tolkienie, polskim fandomie tolkienowskim i o tym jak można spędzać czas ze Światem Władcy Pierścieni.
Za wioskę odpowiada Stowarzyszenie Miłośników Śródziemia, organizator zlotów Ennorath i nasi przyjaciele organizujący Zloty Arda. Na obie doroczne imprezy będziemy zapraszać wszystkich fanów Tolkiena, a zainteresowanych zlotami tolkienowskimi poinformujemy o szczegółach.
Zapraszamy serdecznie ? przekroczcie z nami wrota Śródziemna!
Więcej o Pyrkonie na: http://pyrkon.pl
Wioski Tolkienowska na Facebooku: https://www.facebook.com/events/924974600934690
Brak komentarzyKategorie wpisu: Fandom tolkienowski, Twórczość fanów, Wydarzenia
01.04.16, 10:34, dodany przez Galadhorn
Są dzieci w Śródziemiu błogosławieństwem Eru. Życie jest tam błogosławieństwem. Bo ci, których nazwać możemy Voronwi Eruo, Wiernymi Jedynego, tworzą w swoim świecie prawdziwą cywilizację życia i całym swoim jestestwem sprzeciwiają się Nieprzyjacielowi, tyranowi kultury śmierci…
Znakomity tekst Tolkiena pt. „Prawa i obyczaje pośród Eldarów” (w History of Middle-earth, tom X), a także inne teksty Legendarium ukazują świat rodzin, świat małżeństw i dzieci, świat, w którym życie traktowane jest jako dar, który należy przyjąć z odpowiedzialnością, i którego nie wolno porzucić. Przekazywanie życia jest błogosławieństwem w Śródziemiu – odbieranie życia innym – ale także sobie – jest skutkiem knowań Zła. Bardzo piękny jest dla mnie w dziele Tolkiena ten bezwarunkowy szacunek, z jakim traktuje się życie istoty rozumnej od momentu poczęcia aż do naturalnej śmierci. Ważne jest też według mnie to, że Wierni (niezależnie od rodzaju – elfowie, ludzie, krasnoludy, enty…) traktują swoje potomstwo jako dar. Pisze o tym w kontekście kultury Eldarów Tolkien we wspomnianym wyżej tekście o prawach i zwyczajach elfów. W tamtym świecie nie mówi się „mam dziecko”, ale „dziecko zostało mi dane”. I elfowie, u których od momentu poczęcia do narodzin upływa dokładnie jeden rok słoneczny, liczą swoje rocznice poczęć, nie urodziny. Jak nazwać taką rocznicę – poczęcinami? Ludzie, u których sprawy biologii nie są tak harmonijne, jak u elfów, momentu poczęcia nigdy nie są w 100% pewni – dlatego nie pozostaje im nic innego jak świętować urodziny. Wiemy, że prym w tej dziedzinie wiedli hobbici, którzy z urodzinami związali wiele sympatycznych obyczajów, a uroczystość urodzin była u nich w rodzinach bardzo częsta, skoro rodzicie miewali po kilkanaścioro potomstwa. Jednak można być pewnym, że podobnie jak elfy, również śmiertelnicy uważali, że istnienie osoby rozpoczyna się w chwili poczęcia. Przypomnijmy sobie podwójną tragiczną śmierć Nienor i jej nienarodzonego dziecka. Tylko dziś jeszcze niektórzy mają z tym problem. Nieprzyjaciel wciąż działa…
Boromirek w łonie Finduilas, około 3,5 miesiąca od poczęcia
Przeczytaj resztę wpisu »
9 KomentarzyKategorie wpisu: Eseje tolkienowskie