Kolejny smoczy owad
Pamiętacie Mariom Carvajal, Eduarda Faúndeza i dr Davida Ridera z Uniwerysytetu Stanowego Północnej Dakoty, którzy odkrytego przez siebie patagońskiego pluskwiaka nazwali Planois smaug? Ci sami naukowcy trafili w Nowej Gwinei na kolejnego owada, też z nadrodziny tarczówek (pentatomoidea), ale dużo większego niż poprzedni. Ale tak samo potrzebował nazwy. Eduardo Faúndez tak opisuje proces jej wymyślania:
Szukając nazwy pasującej do rozmiarów naszego owada – być może to najzabawniejsza część pracy w laboratorium – przypomnieliśmy sobie, że nazwaliśmy Planois smauga ze względu na rozmiar, ale ten był o wiele większy! Zatem pojawiło się następujące pytanie: Czy jest smok większy od Smauga? Odpowiedź była: tak, jest jeden szczególnie duży smok, Ankalagon Czarny.
Chociaż nie jest tak sławny jak Smaug, Ankalagon był opisywany jako gigantyczny, jest największym smokiem jaki kiedykolwiek istniał w Uniwersum Tolkiena. Ankalagon zdecydowanie był wystarczająco duży dla naszego owada, jak również był czarny i przerażający. Nasz owad pasował również do tej drugiej części.
W ten sposób świat opisany owadów wzbogacony został o nowy gatunek: Tamolia ancalagon. Mariom Carvajal opisuje owada jako doskonale i elegancko czarnego, z ostrymi końcówkami, które nadają mu wygląd złego gościa, i z idealnymi akcentami
czerwonawych piorunów
przecinających środkową część jego przednich skrzydeł.
Kategorie wpisu: Tolkienowski internet
Brak komentarzy do wpisu "Kolejny smoczy owad"
Zostaw komentarz