Aktualności ze świata miłośników twórczości Tolkiena

Wywiad z autorami nowego wydania Tolkien on Fairy-Stories

tolkien_on_fairy-stories.jpgSource: Tolkien Library

Verlyn Flieger oraz Douglas A. Anderson są znanymi badaczami literatury Tolkiena, oraz współtwórcami (wraz z Michaelem Droutem) rocznika – Tolkien Studies.

Najnowszymi książkami wydanymi przez Verlyn Flieger, są: Interrupted Music: Tolkien and the Making of a Mythology(2005), oraz Extended Edition of Smith of Wootton Major (HarperCollins UK, 2005).

Natomiast Douglas Anderson wydał w ostatnim czasie The Annotated Hobbit (HarperCollins UK, 2003) oraz Tales Before Tolkien: The Roots of Modern Fantasy (Ballantine US, 2003; mass market edition 2005).

Nie raz mogliśmy się przekonać, iż prace pod przewodnictwem tych wybitnych badaczy Tolkiena, są pozycjami rzetelnymi. Dziś prezentujemy wywiad przeprowadzony przez serwis Tolkien Library z wymienionymi powyżej autorami książki – Tolkien on Fairy-Stories, nowego, rozszerzonego wydania tego najbardziej znanego i najważniejszego eseju J.R.R Tolkiena – On Fairy-stories wzbogaconego o krytykę oraz historię tekstu.

Jaka jest główna różnica miedzy tolkienowską On Fairy-stories, a Wasza książką zatytułowaną – Tolkien On Fairy-stories?

Jeśli miałbym odpowiedzieć z objętościowego punktu widzenia, tolkienowski esej On Fairy-stories zawiera 18,000 słów i zajmuje 57 z 320 stronicowej książki jaka jest Tolkien On Fairy-stories. Na pozostałe ponad 260 stron publikacji, składa się nasze wprowadzenie, noty do eseju Tolkiena, historia On Fairy-stories od samego początku, poprzez ewolucje w wydanych tekstach, dwa sprawozdania w gazetach na temat wykładu z 1939 roku, transkrypcja dwóch rękopisów przygotowywanego wykładu/eseju (i komentarze do nich), oraz dwie bibliografie (jedna dotycząca naszego opracowania, druga dotycząca dzieł do których Tolkien się odniósł, bądź był ich twórcą) oraz indeks.

Jak w ogóle doszło do napisania eseju On Fairy-Stories przez Tolkiena?

W październiku 1938 roku Tolkien został poproszony o poprowadzenie wykładu na St. Andrews University (Szkocja). Temat na jaki chciał wygłosić prelekcje, pozostawiono do wyboru pisarzowi. Dopiero 1 lutego 1939 Tolkien ustalił datę i poinformował uniwersytet, iż tematem jego wykładu w cyklu Andrew Lang Lecture będzie Fairy-stories. Dopiero z biegiem czasu przed tytułem eseju pojawił się przyimek on.

Czy oryginalny szkic z 1939 przygotowany na Andrew Lang Lecture na University of St. Andrews, w Szkocji ciągle istnieje?

Aby odpowiedzieć na to pytanie trzeba nieco usystematyzować terminologie. Nie zachował się ten właściwy esej z wykładu z roku 1939, przetrwał natomiast najwcześniejszy szkic przygotowany na tą prelekcję, nazywamy go – rękopisem A i można go znaleźć w wydanej przez nas książce. Kolejnym etapem jest rękopis B. Jest to znacznie dłuższa wersja przemyśleń Tolkiena i opublikowany esej jest niczym innym jak – mocno wspartym na obszerniejszym rękopisie B – tekstem. Podczas lektury rękopisu B, wyraźnie można wyczuć, iż był on przygotowany jako odczyt, prezentacja ustna. Niektóre fragmenty noszą wyraźnie znamiona przekształceń z wykładu w esej. Wygląda na to, iż w 1943 roku, Tolkien wielokrotnie zmieniał szkic tak, by istotne elementy wykładu przetrwały w niewyczuwalnej formie spójnej z esejem. W książce zawarliśmy transkrypcje rękopisu B, wraz z dużą ilością luźnych notatek powiązanych z tą wersją eseju. Później Tolkien sporządził kolejny rękopis, który po raz pierwszy przepisano na maszynie, nazywamy go – rękopisem C. Ten materiał (spisany na maszynie w sierpniu 1943 roku, przez Margaret Douglas, przyjaciółkę i maszynistkę Charlesa Williamsa) jest bardzo zbliżony do eseju opublikowanego w edytowanym przez C.S Lewisa pamiątkowym wydaniu Essays Presented to Charles Williams (1947). Ze względu na objętość, oraz powtarzające się fragmenty tekstu, nie zawarliśmy w książce transkrypcji rękopisu C, ani maszynopisu powstałego na jego podstawie.

Czy w tym nowym wydaniu książki, pojawi się wiele nieopublikowanych wcześniej materiałów?

Tak. Oba – rękopis A (20 stron drukiem) i rękopis B (45 stron drukiem) oraz około 45 stron luźnych notatek, nigdy nie były wcześniej publikowane. W wielu miejscach tego tekstu, Tolkien porusza aspekty omawianego tematu, które w ogóle nie pojawiły się w znanej nam formie eseju.

Jak prace nad tym wykładem można porównać z pracą nad książka The Annotated Hobbit i rozszerzona edycja Smith of Wootton Major?

Ze względu na swoja długość i kompleksowość, praca nad książką Tolkien On Fairy-stories była o wiele trudniejsza niż opracowanie Smith of Wootton Major. Natomiast jeśli chodzi o wielkość i włożony w prace wysiłek, można ją porównać do The Annotated Hobbit. Na uwagę zasługuje jednak fakt, iż podczas przygotowywania Tolkien On Fairy-stories pracowaliśmy nie tylko nad ukończonym, samodzielnym tekstem – esejem On Fairy-stories, ale również nad naukowymi notatkami i wczesnymi szkicami do tego wykładu/eseju. I ponieważ to bardziej literatura faktu, niż fikcja literacka, znaleźć można konkretne powiązania z materiałami które Tolkien czytywał, odbiór tych tekstów znajduje wyraz właśnie w wykładzie/eseju. Dla przykładu, najwcześniejszy szkic wykładu został napisany przez Tolkiena krotko po tym, jak pisarz spotkał się z tekstem The Coloured Lands (1938), pośmiertnym wydaniem zbioru baśni, z ilustracjami i komentarzem autorstwa G. K. Chestertona, i wpływ Chestertona jest o wiele bardziej widoczny we wcześniejszym szkicu, niż w opublikowanym później eseju. Ale tym co tak naprawdę różni przygotowywanie książki Tolkien On Fairy-stories, od pracy nad Smith of Wootton Major czy The Annotated Hobbit, jest trudny proces transkrypcji pospiesznych notatek Tolkiena. (W przypadku Smith of Wootton Major były to w większości maszynopisy). Tolkien bardzo szybko pisał (ołówkiem) wstępny szkic tekstu, po czym na tym samym tekście pisał atramentem, wypełniając strony, skreśleniami, poprawkami, wstawianymi wyrazami oraz zapiskami na marginesie, czyniąc tym samym tekst ogromnie skomplikowanym. Kiedy czytelnik spotka się z wydrukowana transkrypcjom, tekst przedstawiony jest miarowo i klarownie.

Jaki jest główny powód powstania tej książki?

Przedstawienie czytelnikom, studentom i badaczom Tolkiena, możliwie najbliższe spojrzenie na to jak ten ważny esej się rozwijał, oraz rzucić nieco światła na przemyślenia Tolkiena dotyczące tematu.

On Fairy-stories jest być może najczęściej cytowanym esejem Tolkiena, dlaczego?

To najbardziej teoretyczny i najbardziej spójny z dziełami Tolkiena materiał. On Fairy-stories jako esej, jest niezbędny do zrozumienia pisarstwa Tolkiena, porządkuje wiele z jego zasad tworzenia, sub-kreacji, koncepcji Faërie, oraz znaczenia fantasy.

Czy Leaf by Niggle również zostanie włączone do tej publikacji? Czy istnieją jej rożne wersje i czy będą one obdarzone Waszym komentarzem?

Nie, Leaf by Niggle nie było częścią tego projektu, dlatego, że wydano je wraz z esejem On Fairy-stories w książce Tree and Leaf. Wydaje się nam natomiast, iż Smith of Wootton Major obejmuje lepiej zamiary Tolkiena ujęte w eseju. Oczywiście kiedy Tree and Leaf pojawiło się 1964 roku, Tolkien nie napisał jeszcze Smithof Wootton Major. Ale przemyślenia Tolkiena podczas przerabiania On Fairy-stories, dla tego wydania, wyraźnie są kontynuowane w Smith of Wootton Major i wynik jest fascynujący.

Jak się Wam razem pracowało nad tym projektem, jak wyglądała współpraca?

Już pracowaliśmy razem wcześniej, nad pięcioma częściami Tolkien Studies, który współtworzymy (wraz z Mikem Droutem), tak że w wielu przypadkach było to po prostu rozbudowanie dobrze znanego nam procesu. Dzień po dniu pracowaliśmy według planu, pisaliśmy maile z naszymi wzajemnymi odkryciami, wymienialiśmy się dokonanymi transkrypcjami, pracowaliśmy nad trudnymi do odczytania i analizy tekstami – to wszystko jest bardzo zajmujące. Każde z nas wniosło w ten projekt swoje specyficzne umiejętności, i jak do tej pory, uważamy iż książka jest lepsza, niż byłaby napisana przez którekolwiek z nas osobno.

W wywiadzie z Alanem Lee, rozmawialiśmy o Tolkienowskiej idei zastosowania ram. Wygląda na to, iż ta koncepcja w jakimś stopniu została porzucona. Czy to kwestia gustu, czy zmiana współczesnego społeczeństwa w spojrzeniu na faerie?

Tolkien wierzył, że typowy początek i zakończenie baśni – dawno dawno temu i żyli długo i szczeliwie – jest sztuczny, dlatego, że nie bierze pod uwagę ciągu wydążeń, nie tylko opowiadanej historii, ale również życia. (Sam i Frodo na schodach Cirith Ungol – znajdziesz tam rozwinięcie tego tematu). Oczywiście miał świadomość, iż każdy proces twórczy, musi mieć granice które go określają. Jego własne opowieści maja wyraźny początek i koniec, ale również ciągłość wydarzeń. Nie jesteśmy pewni czy idea ram, granic, została porzucona, tak samo jak nie jesteśmy pewni czy współczesne społeczeństwo zmieniło spojrzenie na faërie (jeśli kiedykolwiek je miało).


Wydawnictwo: HarperCollins Publishers Ltd (1 lipiec 2008), oprawa twarda, stron 320, cena 11,20£ www.amazon.co.uk

Kategorie wpisu: Nowości wydawnicze, Wywiady

4 Komentarzy do wpisu "Wywiad z autorami nowego wydania Tolkien on Fairy-Stories"

M.L., dnia 16.06.2008 o godzinie 11:30

Wywiad jest Ciekawy, tak jak i sama książka. Zamówiona, już dawno temu. :DD
Autopromocyjnie dodam, że w „Aiglosie”, nr 5, zamieszczamy wywiad udzielony nam przez prof. Verlyn Flieger, po rocznicowym konwencie w Birmingham.

Pozdrawiam

M.L.

Telperion, dnia 22.06.2008 o godzinie 12:39

Ja też zamówiłem, poza tym wydaniem, z tegorocznych publikacji bardzo jestem ciekaw książki On Tolkien: Interviews, Reminiscences, and Other Essays,ponoć ma być wydana również w formie audiobook, i mp3. Ciekawe czy znajdą się tam jakieś glosy profesora.

M.L., dnia 22.06.2008 o godzinie 20:32

On Tolkien: Interviews, Reminiscences, and Other Essays, miała wyjśc już chyba ze dwa lata temu. Więc dopóki nie zobaczę, doputy nie uwierzę. :DD

Pzodrawiam

M.L.

Galadhorn, dnia 20.09.2008 o godzinie 21:22

Wlasnie kupilem dzis te ksiazke i jestem pod jej wielkim wrazeniem. Pozdrawiam z Essexu :-)

Zostaw komentarz