Aktualności ze świata miłośników twórczości Tolkiena

Tolkien czyta…

essential_tolkien_cd.jpgKtóż może czytać książki J.R.R Tolkiena lepiej niż sam autor? Już za miesiąc pojawi się Essential Tolkien CD: The Hobbit and The Fellowship of the Ring. Zagadką jest tak naprawdę, co znajdzie się na tej płycie i czy będzie tam coś, czego jeszcze nie słyszeliśmy. Na stronie internetowej Tolkien Library autor artykułu, stara się w sposób bardzo dociekliwy rozwiązać zagadkę… Jest dość wysoce prawdopodobne iż ta płyta, będzie oparta na historycznym nagraniu które przeprowadził George Sayer w sierpniu 1952 roku. Tolkien odwiedził państwa Sayer, i by rozbawić gości- nagrywany przez gospodarza na magnetofon- przeczytał kilka wierszy z The Lord of the Rings, oraz fragment The Ride of the Rohirrim (księga V, rozdział 5). Niektóre z tych nagrań pojawiły się w 1975 na wydanym przez Caedmon Records J.R.R. Tolkien Reads and Sings His The Hobbit and The Fellowship of the Ring oraz J.R.R. Tolkien Reads His The Lord of The Rings: The Two Towers/The Return of the King. Ponieważ Tolkien w rzeczywistości miał dość slaby głos, Sayer podstawił mikrofon bardzo blisko, przez co mamy nieodparte wrażenie że głos pisarza jest o wiele mocniejszy niż naprawdę. Co jeszcze może znaleźć się na tej płycie? Być może część prywatnego nagrania The Homecoming of Beorthnoth Beorhthelm’s Son z 3 maja 1954 roku. Wydane przez HorperCollins tylko raz na kasecie magnetofonowej, z okazji konferencji w Oxfordzie w 1992. Pozostają również wywiady dla BBC, przeprowadzone przez Irene Slade dla programu Reluctant Olympians w 1964, oraz przez Denysa Gueroulta dla Sound Archives, ktorego to fragmenty ukazały się na J.R.R. Tolkien: An Audio Portrait of the Author of The Hobbit and The Lord of the Rings. W roku 1968 we współpracy z telewizją BBC został nakręcony dokument Tolkien in Oxford który został włączony do J.R.R. Tolkien: And Audio Portrait. Zobaczymy, jak na razie pozostaje nam czekać przynajmniej do 1 listopada.  CD dostępne jest w księgarni internetowej amazon.com Wszystkie informacje pochodzą ze strony internetowej Tolkien Library.

Kategorie wpisu: Nowości wydawnicze

2 Komentarzy do wpisu "Tolkien czyta…"

Tornene, dnia 06.10.2007 o godzinie 10:18

George Sayer mówi też w swoich wspomnieniach o szale magnetofonowym, w który popadł Tolkien, gdy już pokonał pierwsze lęki i obawy przed – jak na tamte czasy – nowinką techniczną. Opowiada o tym, że nagrywał dużo i wciąż…
Mam wrażenie, że ktoś (czyżby niezawodny Christopher? król szperaczy w tatkowym biurku) mógł się dokopać do kaset, a przerobienie materiału na wersję cyfrową to już kwestia kilku godzin…

Telperion, dnia 06.10.2007 o godzinie 11:04

Kto wie, może tak właśnie jest? Może profesor nagrywał samotnie w garażu kolejne rozdziały Władcy? Dostałem kiedyś od znajomego przegrana płytę z 33 fragmentami czytanymi przez Tolkiena. ciekawe czy pojawi się coś nowego. Choć wydaje się, że gdyby na płycie znajdowało się coś czego jeszcze nie słyszeliśmy, byłoby wkoło nagrania więcej szumu… Zapomniałem napisać, że nagranie jest godzinne.

Zostaw komentarz